Poszłyśmy tam chwilę przed zmierzchem, żeby załapać się na 'golden hour', a potem na Singapur by night. Golden hour była śiąpiąca, szara i listopadowa, choć oczywiście tropikalnie ciepła.
Przed wypuszczeniem na punkt widokowy uprzedzano, że w razie burzy i innych weather conditions mogą nas stamtąd wyrzucić:
Downtown Core z lotu ptaka:
Downtown Core i Boat Quay:
Esplanade i trójkąciki:
Artscience Museum i boisko na wodzie:
Wzorowany na londyńskim Eye - Singapore Flyer:
Marina Bay - under construction:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz