Ostatnia sobota karnawału, okolice via del Corso. Przypadkiem udało mi się być w dobrym czasie, w dobrym miejscu. Mnóstwo gapiów z torbami wypchanymi konfetti i serpentynami, trwająca ponad godzinę parada, a po niej uliczny festyn na Piazza del Popolo.
Ulice po paradzie:
Tuż po przejściu barwnego korowodu, do akcji wkroczyli czyściciele ulic:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz