To był dziwny cmentarz.
Z jednej strony typowo amerykański - z alejkami, po których jeżdżą samochody, a z drugiej starający się wyglądać jak stara zdezelowana nekropolia.
Pewnie ze względu na bliskość Greenpointu sporo tam grobów z polsko brzmiącymi nazwiskami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz