7 cze 2007

Fotki z TEGO dnia. Przed obiadem, czyli piasek grzeje mi stopy.








3 komentarze:

  1. wypas. czy to nie taka samospełniająca się przepowiednia? aż chce się w takim razie myśleć pozytywnie, skoro efekty takie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Samospelniajaca sie przepowiednia? Hmm.. chcialabym miec az taki wplyw na pogode. :)))
    A tak na serio, to przekonuje sie do robienia dlugofalowych postanowien i dawania sobie czasu. Ale nie tak, ze dzis zle, po tygodniu zle, to po miesiacu strzelam focha i usiluje zmienic swoje zycie. Takie podsumowania i rozwazania raz na pol roku, gdy sie dosc dobrze przyjrzy swojemu teraz, pomysli o tym co by sie chcialo za jakis czas, maja duzo sensu. Bo akurat pol roku to dobry czas na ocene siebie, swoich poczynan i czynienie bilansow. Jak i dobra okazja do zalatwiania spraw i utwierdzania sie w swoich decyzjach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy10:50 AM

    podziwiam Twoją stanowczość i konsekwencje!mnie sie jednak nie chce. jestem lisciem na rzece.

    OdpowiedzUsuń