Dziś przeszłam przez Gdynię - tę pocztówkową, z wylizaną Świętojańską, gdzie panie ze szmatami co dzień pucują kosze na śmieci (serio! na własne oczy widziałam!) i tę nieco mniej znaną, zapomnianą, zwykłe miasto zwykłych ludzi. Z zaułkami, nierównymi uliczkami, przy których coraz częściej wyrastają nowoczesne apartamentowce. Chodząc po tych uliczkach, będąc zaczepianą przez stoczniowców (akurat koniec zmiany wypadał) trochę żal mi było - boję się, że za parę lat i tam dotrze pani ze szmatą do śmietników.
Plac Kaszubski.
Pomnik Abrahama.
Centrum Biznesu przy Placu Kaszubskim.
Architektoniczny zawrót głowy.
Gdynia to kolorowe miasto.
Kolorowy sklepik z tych 'po piwko na róg'.
W rozsypce - dawne budynki stoczniowe.
Sea Towers - 138 metrowy domek nad Zatoką. Tu widok od strony terenów stoczniowych.
Przedsiębiorstwo połowowe i handlowe Dalmor.
Sea Towers od północy.
Sea Towers od zachodu, czyli tutaj jeszcze jest ściernisko, ale będzie San Francisco.
Sea Towers od południowej strony.
Nowe molo w Orłowie - still under construction.
Żółty cuś w morzu.
To ostatnie to zapewne słynny pojazd grupy The Beatles :)
OdpowiedzUsuńLOL! Żółty cuś jest boski.
OdpowiedzUsuńmi sie podoba ta kapliczka przy sea towers:) mam nadzieje ze ja zostawia.
OdpowiedzUsuń