Aż dziw, że wypadku jeszcze nie spowodowałaś. Jak prowadzisz to patrz na drogę inaczej niż przez wizjer! Chociaż czasami, bo efekty całkiem fajne i szkoda by było... ;P
A ja dzisiaj wróciłam z Kaszublandu, spacerowałam po wsiach kaszubskich i jestem wstrząśnieta panująca tam kolorystyką. Połacie płaskie i ogromne zieleni jebitnej po oczach dającej i na tym gdzieniegdzie jakby przyklejone placki zdechlego starego śniego, jakby białe plastry ze styropianu. Mówię wam, ta trawa była jak w srodku maja, a ten śnieg jak sztuczny...
o, cute little slowackiego street:) tylko korkow jakos nie ma..
OdpowiedzUsuńmarysiu, uwielbiam twojego bloga! bo moge dzieki temu nieco czesciej ogladac trojmiasto:)
Aż dziw, że wypadku jeszcze nie spowodowałaś. Jak prowadzisz to patrz na drogę inaczej niż przez wizjer! Chociaż czasami, bo efekty całkiem fajne i szkoda by było... ;P
OdpowiedzUsuńA ja dzisiaj wróciłam z Kaszublandu, spacerowałam po wsiach kaszubskich i jestem wstrząśnieta panująca tam kolorystyką. Połacie płaskie i ogromne zieleni jebitnej po oczach dającej i na tym gdzieniegdzie jakby przyklejone placki zdechlego starego śniego, jakby białe plastry ze styropianu. Mówię wam, ta trawa była jak w srodku maja, a ten śnieg jak sztuczny...
OdpowiedzUsuń