25 lut 2008

Turpizm działkowy







7 komentarzy:

  1. Ja rozumiem, że zdjęcia ważne, ale żeby palić domek dla nich? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy8:45 PM

    tak, i na pewno się szlajałaś sama po Letniewie z aparatem pod pachą jak gdyby nigdy nic...

    OdpowiedzUsuń
  3. motyla->oj tam, to nie była ładna działka, primo. Secundo jak by sie nie spaliła do końca, to by nie było odszkodowania. Tertio, historia zna takie przypadki. Jeden gościu całe miasto spalił, co by mieć wenę. A po czwarte, to i tak tam będzie Baltic Arena. :-)
    czestnova->Nie sama, a w gronie pięciu chłopa z aparatami. :-) W tym jeden tambylec. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy7:26 PM

    ufff;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy11:45 PM

    Nieźle wychodzą Ci te foty z płomieniami. Czy zastanawiałaś się nad pracą korespondenta wojennego?

    OdpowiedzUsuń