Podobno klasyczny blog powinien zawierać elementy typu "wstałam, zjadłam śniadanie". Jest karygodnym niedopatrzeniem, że do tej pory moi czytelnicy i oglądacze pozbawieni byli tych rewelacji. :) Nadrabiam z nawiązką - nie będę pisać o posiłku - ja Wam go pokażę!
Zatem któregoś dnia wróciłam z pracy i zrobiłam sobie kolację.
Kolacja wygląda tak:
Bez mięsa się nie liczy jako posiłek.
OdpowiedzUsuńCholera, to co ja jadłam przez dwa dni? :>
OdpowiedzUsuńŁadne kolorki :)
OdpowiedzUsuńel
OdpowiedzUsuńmniamusnie:)
To musiało być ZDROWE - fuj :)
OdpowiedzUsuńEee tam od razu zdrowe. :) Gdzies kiedys uslyszalam, ze nowalijki to kopalnia metali ciezkich. Anyway, to bylo SMACZNE!
OdpowiedzUsuń