Podobno klasyczny blog powinien zawierać elementy typu "wstałam, zjadłam śniadanie". Jest karygodnym niedopatrzeniem, że do tej pory moi czytelnicy i oglądacze pozbawieni byli tych rewelacji. :) Nadrabiam z nawiązką - nie będę pisać o posiłku - ja Wam go pokażę! Zatem któregoś dnia wróciłam z pracy i zrobiłam sobie kolację. Kolacja wygląda tak: